Mon chou poznałam mieszkając w Holandii. Łatwe ciasto na korzennym spodzie z kremem śmietanowym i wiśniową frużeliną. W oryginale do tego ciasta używany jest serek mon chou. Tutaj w Polsce nie mamy tego serka i ja go zastępuje mascarpone. Wychodzi właśnie taka konsystencja jak powinno być w oryginale.
W Holandii mają jeszcze jedno ułatwienie. W sklepach dostępna frużelina w puszce – u nas niestety nie łatwa do zdobycia. Pomyślcie jak tam łatwo jest zrobić to ciasto kiedy można kupić chociaż taką frużelinę. dodatkowo możemy ją wykorzystać też w innych ciastach lub deserach.












Więcej pomysłów na okrągłe ciasta znajdziecie tutaj.
Ciastka kruszymy i łączymy z rozpuszczonym olejem koko lub masłem. Kremówkę ubijamy razem z serkiem i cukrem na gesty krem. Wykładamy na ciasteczkowy spód. Z wiśni należy odlać sok. W soku wymieszać kisiel i cukier - podgrzać aż zgęstnieje. Ściągnąć z ognia i dodać wiśnie wszystko wymieszać. Ostudzić może być ciepłe ale nie gorące. Wyłożyć na krem. Schłodzić min. 2h Średnica blaszki 24cmMon chou
Składniki
Wykonanie
Moja rada
Brak komentarzy