Kompot to jeden ze smaków dzieciństwa. Pamiętam jak wystarczyło pójść do ogrodu nabierać owoców i był. Takie prawdziwe z dużą ilością owoców, nie lubię wody z cukrem i owocami. Takim oszustwom w kuchni mówię kategoryczne NIE. Nie wiem jak Wy ale ja bardzo lubię kompoty. Niekoniecznie do obiadu ale nawet tak po prostu do picia jako alternatywę dla sklepowych soków.
Tym razem zrobiłam kompot z jabłek z dodatkiem wiśni oraz soku który został mi po zrobieniu kopca kreta. Nie lubię marnować wiec wszystko muszę wykorzystać. Do tego goździki i kompot nabrał delikatnego zimowego smaku.
Tym razem nie odbierałam jabłek. Pokroiłam na ćwiartki i wycięłam gniazdka nasienne. Wszystko włożyłam do garnka zalałam wodą i gotowałam do momentu aż woda zaczęła wrzeć. Ściągamy i odstawiamy do przestygnięcia. Potem przelewam kompot przez sitko, bo nie lubię tych pływających kawałków i mam gotowe do picia.Kompot z jabłkami i wiśniami
Składniki
Wykonanie
Brak komentarzy