Langosza pierwszy raz jedliśmy z foodtrucka i był pyszny. Już wtedy miałam w planie żeby zrobić kiedyś na obiad. Z planami jednak rożnie bywa. Czasami po prostu pomysł musi odczekać swoje. Tak też było i tym razem. Warto było czekać i zbierać informacje co i jak. Wyszły idealnie – pyszne takie jakie poznaliśmy. Zatem przepis ląduje tutaj – w mojej 'książce kucharskiej”.
Langosz to specjalność kuchni węgierskiej. Ciasto drożdżowe zrobione z dodatkiem tłuczonych ziemniaków smażone na głębokim oleju w postaci placków. langosz jakiego znałam do tej pory podany był z sosem czosnkowym i tartym serem. Jednak można go podać również na słodko. Albo w innej wytrawnej wersji np. z gulaszem.
Ciasto: Mleko lekko podgrzać i wymieszać z cukrem oraz drożdżami. Wymieszać i odstawić na 15-20min aż drożdże zaczną pracować. Po tym czasie dodać mąkę, sól oraz oliwę. Ciasto wymieszać na gładką masę. Na końcu dodać utłuczone ziemniaki i wymieszać ciasto kolejny raz. Natłuścić ciasto żeby nie kleiło się do rąk i formować niewielkie placki. Placki układać na mocno natłuszczonej blaszce żeby łatwo było je ściągnąć do smażenia. Odstawić na 20-30min do wyrośnięcia. W tym czasie przygotować sos. Sos czosnkowy: Jogurt połączyć z przeciśniętymi przez praskę ząbkami czosnku, sokiem wyciśniętym z cytryny, szczypta soli i pieprzu. Lagosze: Smażyć na rozgrzanym oleju po jednym placku z każdej strony. Podać z sosem czosnkowym oraz tartym serem.Langosz
Składniki
Wykonanie
Brak komentarzy